Nowoczesne zabawki: elektryczne deskorolki, hulajnogi oraz hoveboardy - co wybrać?
Propozycje elektrycznych zabawek dla dzieci
- Ostatnia aktualizacja: 2020-06-03
- Szacowany czas czytania: 6 min.
Pierwsze elektryczne zabawki dla wnuka
Samochód elektryczny - to zaraz po zdalnie sterowanym pojeździe, najlepszy pomysł na prezent dla wnuka. Malutkie odpowiedniki SUVów od Porsche czy Mercedesa sprawiają, że dzieci czują się jak prawdziwi kierowcy. Tego typu zabawka nie tylko zapewnia frajdę, ale może również przyczynić się do poznawania przez wnuki zasad ruchu drogowego i obsługi pojazdu mechanicznego.
Samochód elektryczny - pierwszy kontakt z pojazdem samojezdnym
Wybór samochodzików elektrycznych jest ogromny, najtańsze pojazdy można kupić już za niewiele ponad 500 zł, za najdroższe zapłacić trzeba nawet do 3000 zł. Różnice w cenie przekładają się na różnice w wyposażeniu, mocy oraz jakości wykonania. Samochody ze średniej półki mają już wzmocnienia plastików, które najbardziej narażone są na uszkodzenia (zderzaki, drzwi, lusterka, nadkola).
Jeśli chodzi o moc, w przypadku samochodów dla dzieci w wieku do 3 lat, nie ma ona wielkiego znaczenia, bo pojazd będzie sterowany za pomocą pilota przez opiekuna. Zupełnie wystarczającą mocą jest ta rzędu 70 W (dwa silniki po 35 W). Mocniejsze pojazdy, takie, z których mogą korzystać dzieci w wieku 6 i więcej lat, mogą mieć nawet cztery silniki o mocy 45 W każdy.
Pamiętajmy, że samochody tego typu przeznaczone są dla dzieci w wieku mniej więcej do 12 lat (do 30-35 kg wagi), później dziecko zwyczajnie się w samochodzie nie zmieści.
Czego uczy jazda samochodem elektrycznym?
Mimo iż to „tylko” zabawka, dzięki niej młody człowiek może zapoznać się z podstawowymi zasadami ruchu drogowego. W wielu miejscowościach przy szkołach tworzone są specjalne miasteczka drogowe, które imitują ruch miejski. Dzieciaki mogą się w nich poruszać na rowerach, hulajnogach, ale także samochodami elektrycznymi, co jeszcze bardziej zbliża do odwzorowania warunków na drodze, z jakimi mają do czynienia kierowcy.
Samodzielna obsługa uczy też dziecko koordynacji ruchowej oraz budowy i mechanizmów działania samochodu. Tu inaczej niż w przypadku roweru moc zależy od umiejętnego operowania silnikiem, więc i w ten sposób maluch sięga po nowe umiejętności.
Prezent dla wnuka w wieku wczesnoszkolnym
Hulajnoga to jedna z pierwszych zabawek, którymi może poruszać się dziecko. Ale i tu mamy ciekawe opcje w postaci wykorzystania silnika w hulajnogach elektrycznych. Najtańsze modele dla najmłodszych dzieci nie tylko są lekkie i mają opcję składania, ale też spokojnie mogą zmieścić się do większości plecaków. Ich ceny wahają się od 400 do 700 zł. Niewielki silnik i bardzo dobry profil sprawiają, że przesiadka ze zwykłej hulajnogi na elektryczną nie sprawią dziecku najmniejszego problemu.
PAMIĘTAJ!
Jeśli zależy nam na tym, by maluch mógł użytkować elektryczną hulajnogę w tradycyjny sposób, warto zakupić taki model, w którym odpychanie się, ładuje jednocześnie akumulator. Dzięki temu unikamy częstego ładowania i motywujemy malucha do wysiłku fizycznego.
Kryteria, jakie trzeba wziąć pod uwagę przy wyborze e-hulajnogi
To, co na pewno trzeba mieć na uwadze wybierając hulajnogę dla młodszego wnuka to:
- Kierownica - jeśli hulajnoga może rozwinąć prędkość 10-15km/h maluch musi czuć się na niej bezpiecznie. Kierownica musi być regulowana i dość sztywna, przed zakupem warto dać maluchowi do porównania kilka modeli.
- Łożyska - najlepiej wybierajmy te uszczelniane maszynowo z możliwością wymiany, kiedy się zniszczą.
- Profil kółek - im bardziej płaski profil (większy styk z podłożem) tym lepiej dla przyczepności
- Wielkość kółek - duże koła w hulajnodze to zwykle takie, które mają od 8,5 do 10 cali. Zwykle jest tak, że im większe koło, tym większa szybkość i wydajność hulajnogi. W modelach elektrycznych, również z uwagi na siłę przenoszenia wstrząsów, raczej zaleca się stosowanie kół większych. Pamiętać warto o tym, że duże koła to też szybsze rozładowywanie się baterii.
- Podest - dziecięca hulajnoga nie powinna mieć plastikowego podestu, znacznie trwalszy i wygodniejszy w użytkowaniu będzie podest z metalową ramą lub taki wykonany ze wzmocnionego tworzywa sztucznego.
- Moc silnika - dla najmłodszych silnik o mocy, która umożliwi poruszanie się z prędkością 25 km/h to przesada. Dla 10 czy 12-latka wystarczy silnik o mocy 100 W, który pozwoli rozpędzić hulajnogę do maksymalnie 15-17 km/h.
Hulajnogi a przepisy ruchu drogowego
Przyzwyczailiśmy się już do tego, że hulajnogi jeżdżą po chodnikach. Nierzadko mniej frasobliwi użytkownicy stanowią zagrożenie nie tylko dla siebie samych, ale również dla pieszych, rowerzystów i kierowców samochodów. Częściowo problem rozwiązały wprowadzone w 2019 roku przepisy, stanowiące o traktowaniu hulajnogi prawie na równi z rowerem, jeśli idzie o dozwolone miejsce poruszania się.
Póki co nadal nie ma ścisłych przepisów, które odpowiadałyby na wszystkie pytania użytkowników hulajnóg elektrycznych. Warto pamiętać, by z dzieckiem na hulajnodze poruszać się po ścieżce rowerowej (jeśli taka jest), a nie ulicy. W przypadku parków i ścieżek przeznaczonych dla pieszych, maluch prowadzący hulajnogę powinien zawsze jechać po jednej stronie i warto uczyć go tego od najmłodszych lat.
Zabawki elektryczne dla młodzieży
Nastolatek z pewnością miał już doświadczenie w poruszaniu się pojazdem elektrycznym. Na pewno jeździ na rowerze i prawie na pewno ma na swoim koncie przygodę z hulajnogą, być może nawet elektryczną. W wieku 15-17 lat młodzież doskonale wie, co lubi i jakiego rodzaju pojazd najbardziej im się przyda.
Spośród pojazdów elektrycznych mamy do wyboru takie środki jednoosobowej lokomocji jak:
- elektryczna deskorolka (hoveboard),
- Segway,
- rolki elektryczne,
- pojazd elektryczny typu monocykl.
Deskorolka w wersji elektrycznej
Wśród najpopularniejszych elektrycznych pojazdów, jakie rokrocznie biją rekordy popularności wśród młodzieży mamy przede wszystkim elektryczne deskorolki. Wbrew pozorom utrzymanie równowagi na takiej desce wcale nie jest trudne. Zasięg elektrycznej deskorolki na jednym ładowaniu to około 7-8 km, jednak nie stanowi to wielkiego problemu, bo deskorolka jest lekka, więc jeśli zasilanie się skończy, można z powodzeniem zapakować ją do plecaka.
Segway
Popularność pojazdu zwanego Segway zaczęła się, kiedy trafił on na wyposażenie amerykańskich służb patrolowych. Idea tego elektrycznego pojazdu polega na tym, że pojazd łączy hulajnogę, na której stawia się nogi jedną za drugą z deskorolką, której podest umożliwia stawianie nóg obok siebie. Segway tak naprawdę w oryginalnej formie nie jest już dostępny, ale chińska firma, która kupiła prawa do patentu, wypuściła mnóstwo pojazdów, których działanie opiera się właśnie o pomysł Segway`a.
Mamy więc platformę poruszaną przez dwa sporej wielkości koła, która może, ale nie musi mieć kierownicy - w wielu przypadkach tego typu maszyny mają coś w rodzaju drążka, który przytrzymuje się kolanami. Odmian jest wiele i wybór będzie zależał przede wszystkim od miejsc, gdzie zwykle Twój wnuk będzie się poruszał. Inaczej zbudowana będzie maszyna gotowa pokonywać spore nierówności terenu, a inaczej ta, która ma za zadanie bezpieczne dowiezienie młodego człowieka ścieżką rowerową do szkoły.
Rolki elektryczne
Skoro można jeździć na elektrycznej deskorolce, dlaczego nie spróbować okiełznać elektrycznych rolek. Dla młodzieży to naprawdę niezła zabawa, która jednocześnie poprawić może ich koordynację ruchową. Różnica pomiędzy deskorolką elektryczną a rolkami polega oczywiście na tym, że na rolkach nogi mogą się „rozjechać”, co znacznie utrudnia jazdę. Zachowanie na nich równowagi wymaga też więcej niż w przypadku deskorolki uwagi i zaangażowania. Rolki elektryczne kosztują od 600 zł w górę.
Monocykl
To już pojazd dla naprawdę wprawionych miłośników jazdy. Elektryczny monocykl to pojazd, który w powodzeniem można nazwać następcą cyrkowego monocykla, czyli pojazdu, który posiadał tylko jedno koło, pedały i siodełko. Różnica pomiędzy tamtym rowerem jednokołowym, a jego elektrycznym następcą polega na tym, że w wersji elektrycznej nie ma siodełka, a osiągane prędkości mogą być wielokrotnie wyższe.
Utrzymanie pionu w pozycji na monocyklu poza fizyczną sprawnością, wspierane jest przez prawa fizyki. Tego typu „zabawki” kosztują już powyżej 1000 zł, a mogą kosztować nawet i 5000 zł. Tym pojazdem naprawdę można osiągać „kosmiczne” wręcz prędkości, czyli aż powyżej 50km/h.
PAMIĘTAJ!
Niezależnie od tego, jaki pojazd kupujesz dla wnuka i niezależnie od tego, w jakim wnuk jest wieku, zawsze równocześnie z zakupem elektrycznej zabawki należy kupić kask. Bez kasku młodzi ludzie nie powinni jeździć nawet na rowerze niedaleko domu. W porównaniu do wszystkich innych uszkodzeń, jakie mogą stać się ich udziałem podczas wypadków, urazy głowy są zdecydowanie najbardziej niebezpieczne. I mogą kończyć się nie tylko do długotrwałą hospitalizacją, ale trwałym kalectwem.
Poza kaskiem wypada wyposażyć młodego człowieka w ochraniacze przede wszystkim na kolana i łokcie oraz ewentualnie w rękawiczki z utwardzanymi kostkami.
Zabawki elektryczne dla dorosłych
Kiedyś było tak, że uważaliśmy hulajnogę za zabawkę dla młodych. Dziś, dzięki dodaniu jej napędu elektrycznego może ona służyć do poruszania się nawet osób, które mają problemy z mobilnością. Jeśli chcesz towarzyszyć wnukom w aktywności na świeżym powietrzu, możesz zaopatrzyć się w podobny pojazd. Jak zawsze musisz liczyć się z plusami i minusami poszczególnych rozwiązań.
Plusy | Minusy |
bezpieczny punkt oparcia w postaci kierownicy | pozycja, która może męczyć osoby z bólami stawów i kręgosłupa |
możliwość składania i łatwego transportu | brak możliwości spersonalizowania tańszych modeli pod konkretne potrzeby |
możliwość osiągania sporych prędkości | |
spora kontrola nad wnukiem, który jedzie obok |
Plusy | Minusy |
szybkość przemieszczania się | mały zasięg |
trening mięśni | możliwe problemy z utrzymaniem równowagi |
Plusy | Minusy |
wygodna i stabilna pozycja | wysoka cena dobrych jakościowo produktów |
możliwość pokonywania sporych nierówności | |
łatwość w obsłudze |
Pewną alternatywą do wyżej wymienionych rozwiązań jest rower elektryczny, czyli połączenie roweru klasycznego z możliwością pokonywania dystansów bez użycia siły mięśni. Z powodzeniem da Ci to możliwość bieżącego kontrolowania i nadążania za poruszającym się np. na elektrycznej deskorolce wnukiem. Koszt takiego roweru może być niewiele wyższy niż koszt roweru klasycznego, a zabawa będzie naprawdę doskonała.
Jeżdżące zabawki elektryczne to coś, co prędzej czy później pojawia się w życiu wszystkich Dziadków. Dla niektórych to wyzwanie i zabawa, dla innych konieczność wyjścia poza własną strefę komfortu. Ale warto. Bo warto pokazywać wnukom, że mimo lat, jesteś otwarty na nowe i ciekawe rozwiązania, a sprostanie ewentualnym przeszkodom umożliwia Ci ogromne doświadczenie życiowe, które tu właśnie możesz świetnie wykorzystać.
Nowoczesne zabawki - najczęściej zadawane pytania
-
Mam 7-letniego wnuka, który bardzo bierze sobie do serca akcję, w ramach której rodzice nie podwożą do szkoły dzieci tylko je odprowadzają. Rodzice Antka dali mi pozwolenie do „odstawiania go” codziennie do szkoły. Zwykle odwoziłem go samochodem, ale ostatnio Antek chce docierać do przedszkola sam. Jakiego rodzaju pojazd powinienem kupić, by móc z nim chodzić spacerem do przedszkola (to niespełna kilometr drogi)?
Hulajnoga przy takim dystansie to najlepsze rozwiązanie. Dla niego będzie to zabawa i mało angażujący sposób dotarcia do przedszkola. Dla Ciebie doskonały powód do rozruszania się i sięgnięcia po nowoczesne technologie. Pamiętaj, by wybrać taki pojazd, którego koła i zawieszenie wpisują się w warunki jezdni, jakie panują na drodze do przedszkola. I nie zapomnij o wygodnych i bezpiecznych kaskach dla Was obu.
-
Jestem dość sprawnym 67-letnim dziadkiem. Mój wnuk ma 10 lat i uwielbia zabawy na świeżym powietrzu. Zwykle jeździmy na rowerach, ale nie ukrywam, że takie jeżdżenie ma swoje granice i wnuka też czasem zaczyna nudzić. Chciałbym kupić mu hulajnogę, ale nie wiem na ile taki pojazd się sprawdzi. Mieszkamy w dużym mieście, więc ruch jest spory, a bardzo „gładkich” chodników brakuje. Co radzicie?
Zdecydowanym faworytem w warunkach, o których piszesz jest elektryczna hulajnoga + kaski i komplet ochraniaczy. To sposób nie tylko na spędzenie sobotniego popołudnia, ale również świetna alternatywa dojazdu do szkoły. Dla wnuka wybierz hulajnogę, zależnie od jego wcześniejszych doświadczeń z hulajnogą tradycyjną, a dla siebie wygodny pojazd z dużymi kołami. Wybierajcie się również na przejażdżki w miejsca, które są bezpieczne i mają szerokie i bezpieczne ścieżki rowerowe. Będziecie się świetnie bawić!
Oceń ten artykuł:
Anna Setlak
Redaktorka i copywriterka, absolwentka Wydziału Humanistycznego KUL oraz Wydziału Politologii i Dziennikarstwa UMCS. Swoje doświadczenie lingwistyczne wykorzystuje w tworzeniu wartościowych treści, które przekazują wiedzę i tworzą fundament pozytywnych relacji.
Przeczytaj również
Ostatnio dodane